Tutorial - felted brooch flower Rosa
1-2 Wełną w kolorze jasnego różu wykładamy pierwszą warstwę . Ten rząd zakończymy zielonym listkiem
3 Drugą warstwę wykładamy wełną w kolorze ciemnego różu, pasma wełny kładziemy z drugiej strony
4 Trzecia warstwa idzie znów jasny róż, wykładamy tak jak pierwszą - od góry
5 Na to wszystko kładziemy kilka pasemek wełny różnych kolorów - białą, ciemny róż, włókna wiskozy, jedwabiu . I tak u nas wyszło że z jednej strony u nas 2 warstwy jasnego różu + kilka różnokolorowych, z drugiej jedna warstwa ciemnego różu . Długość całości to około 30 cm
6-7-8 Teraz to wszystko moczymy mydlaną wodą , przykrywamy drugim kawałkiem folii bąbelkowej i filcujemy z pomocą szlifierki, lub masując rekami przez folię.
9 Kiedy wełna już się podfilcuje, zaczynamy lekko rozciągać nasz pasek
10 Zbieramy pasek w garść, mydlimy i filcujemy do końca, czas od czasu rozciągając pasek.
11-12 Rozcinamy pasek na płatki, zaokrąglając brzegi
13 Zamydlamy miejsca rozcięć , i wyciągamy formujemy płatki naszej róży
Płuczemy pod gorącą i zimną wodą na przemian, suszymy i zszywamy w kwiat
Miłego filcowania!
вау! очень красиво и понятно (несмотря на то что на пользком я не понимаю :)))) Спасибо Галя!
OdpowiedzUsuńGreat tutorial, I will try to make one like this!
OdpowiedzUsuńwow! very interesting!
OdpowiedzUsuńthank you for tutorial and good pics!
Красотища! Очень люблю Ваши работы! Особенно сумочки :)
OdpowiedzUsuńНа сумочках нашиты такие розочки :)
UsuńAwesome tutorial! Thank you very much!
OdpowiedzUsuńYour work is amazing! I admire your purses with flowers!
OdpowiedzUsuńThis tutorial is very interesting.
Thank you for sharing your talent with us!
Happy Women's Day, my friend!
All the best,
Lora
Thank you!
UsuńSuper to wyjaśniłaś. Cenię ludzi, którzy chcą się dzielić swoimi umiejętnościami.
OdpowiedzUsuńTaki mały bonusik na Dzień Kobiet )))
UsuńŚwietny tutek...a ja...głupia...płatek do płatka...a efekt taki sam:) Dzięki:)
OdpowiedzUsuńJak byś miała zrobić takich ze 40 na torebkę ))) to też by coś wymyśliła )))
UsuńTak się przecież robi się z tkaniny - zwija się i już jest różyczka
Ta szlifierka to dla mnie wielkie odkrycie, wielkie dzięki że podzieliłaś się swoją wiedzą :)
OdpowiedzUsuńOj, na ile wiem wiele korzysta z niej od .... zawsze )))
UsuńBardzo miłe takie dzielenie się wiedzą. Szlifierka to jednak coś czego sie trochę obawiam ze względu na wodę, która niestety wszędzie pryska a to praca z prądem. A może to specjalna szlifierka do pracy na mokro? Powinni takie cos wymyslić, żeby mąż dał spokój przy filcowaniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzlifierka to kapitany sprzęt i oszczędza moje mięśnie a filcuje się przecież przez folię więc gdzie miejsce na chlapanie? ;) Gala, fantastyczny tutorial i dzięki za motywację do nauki :*
OdpowiedzUsuńИнтересный подход :) - порадовала! :)
OdpowiedzUsuńЖеня, когда пришлось делать 40 розочек, то и вспомнилось, я где-то уже видела. :)))
UsuńDziękuję za ten przepisik, bardzo pomysłowo to wymyśliłaś, na pewno wypróbuję, bo efekt jest tego wart! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPani Galino,padłam.Uważałam że jestem pomysłowa,ale Pani.....No kurcze ot do czego może służyć szlifierka????
OdpowiedzUsuńOj , nie ja to odkryłam ))) już od 90h lat z tego korzystają dla filcowania
UsuńDziękuję za odwiedziny i komenty