środa, 10 października 2012

Outdoor art in Skoki near Poznań

Co roku nasza grupa z Kołobrzeskiego Domu Kultury wyjeżdża na tygodniowy plener  w Skoki k. Poznania.
Byłam tam już 2 razy i zawsze czekam na ten wyjazd. Tym razem miałam nie jechać - bo było wesele syna i myślałam że będę miała jeszcze poweselnych gości. Ale złożyło się tak , że gości wyjechali i ja mogłam jechać . Mieszkamy w Skokach w małym uroczym zameczku z pięknym parkiem i pracownią  malarskiej ( w tym roku już wdzialiśmy nowo zbudowana, z wielkimi oknami).
 
Tak namalował nasz zameczek Andrzej
Przybyliśmy w niedzielne popołudnie, pogoda była wietrzna i chłodna, ale w poniedziałek od rana, kiedy wstaliśmy na gimnastykę już przywitało nas słoneczko. I tak było wszystkie dni pobyty - rano gimnastyka, cały dzień zajęcia z decoupage , malarstwa, filcowania, malowania na jedwabiu, a wieczorem karaoke , tańce, zabawy i rozmowy do później nocy.
W tym roku próbowaliśmy techniki decoupage, było z nami dwie instruktorki Gosia i Ela.
Oto co ja zrobiłam - deseczki
Drugiego dnia wykonywaliśmy prace filcowe - wspólnie filcowaliśmy jesienne liścia, które potem byli wplecione w koronę utkanego drzewa


To jest bardzo nowatorska praca - łączenie tkaniny utkanej i filcu pomysł  i realizacja naszej instruktorki Eli Polak. Liści na drzewie 21 - tyle nas było .
A po obiedzie robiłam razem z Jolą filcowe ponczo czarne z makami
Przy układaniu wzoru pomagali nam wszyscy, dlatego maki wyszli talkie malarskie.
W tym ponczo była zrobiona foto sesja, oto tylko kilka fotek. Ponczo pasowało każdemu.
Nuno felted poncho - Black with Poppy flower 




  W następne dni my malowali na jedwabiu i płótnie.
Ja tez próbowałam po raz pierwszy malować akrylami. Bardzo mi się to podobało, choć nie umiem rysować i dla mnie to było trudne - nakładanie kolorów, kompozycja.

W piątek - ostatni dzień był wernisaż wszystkich prac powstałych na plenerze, a było ich sporo. Oprócz prac z decoupage, obrazów, filcu, byli jeszcze kolonki na szydełku, i haft.


Oto kilka obrazów
te dwa namalowali dwie pani, ale mają podobny charakter



Następny wyjazd w Skoki w maju.





6 komentarzy:

  1. Galu , wspaniale spędziłaś ten plener. Pomysł z drzewem jest rewelacyjny.
    Ponczo jest przepiękne
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny był ten plener ,jak widać było dużo różnych zajęć i to bardzo przyjemnych.Zazdroszczę bardzo takich fajnych wyjazdów:)Ponczo przepiękne wyszło a maki jak malowane.Drzewo także bardzo ciekawe i to połączenie technik bardzo interesujące efekty dało,pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudownie mieliście,ile twórczych osób,jak wiele serca włożonego w prace,pięknie,na prawdę pięknie:)Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pobyt, widać, że było bardzo twórczo. A drzewo tkano-filcowe - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  5. Beautiful work, great model and good presentation. Wearing such a charming cape in a gray winter day surely brighten up life.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.