Idea takiego szalika -kaptura przyszła do mnie w sklepie z szalikami i czapkami . Tam byli szaliki z dzianiny - takie długie pasy , które można złożyć na pół, przekręcić i założyć na głowę jako kaptur.
Mój szal ma długość 180cm, szerokość 45 cm. Można go zawiązać na troczki na końcach szala, lub pozapinać na filcowe kulki-guziki i szal może stać sie kapturem
Przepiękny szal, Galu. Kolorystyka zimowa, dużo się na nim dzieje, a jednak stanowi skończoną, harmonijną formę. Lubię takie duże szale otulańce, bo w czapkach na ogół wyglądam okropnie.
OdpowiedzUsuńDzięki Jolu! Nie daleko otworzyli sklepik z czapkami - tam dużo fasonów i chodzę sie przyglądać co mierzą i kupują
OdpowiedzUsuńThis is very versatile!!
OdpowiedzUsuńI really love the grape-like details.
Thank you Heather !This is a ball of wool wrapped in silk.
OdpowiedzUsuńJest niesamowity, mnie kojarzy się z rosyjskimi zimami. Nazwałabym go rosyjski romans.
OdpowiedzUsuńCudna nazwa! dzięki! tak i nazwę
OdpowiedzUsuńCoś pięknego - noc dodać, nic ująć. Nazwa też super :-) Tak samo miałam wrażenie, gdy go wczoraj wieczorkiem zobaczyłam. Pozdrawiam ciepło:*
OdpowiedzUsuńDzięki Iza! Dwa wrażenia to już znaczy tak ma być )))
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie faktur i kolorów! I rzeczywiście taki już zimowy.
OdpowiedzUsuńDzięki Licho )))
OdpowiedzUsuńLubię szaro-beżowe kolory hiszpanki
Świetny! A ja lubię "maszyny wieloczynnościowe" - to fantastyczne jeśli jedną rzecz można nosić na wiele sposobów i za każdym razem wyglądać inaczej. Guziołki jak grudki lodu - siarczysty mróz, gorący oddech - rosyjski romans rzeczywiście!!! :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Kinga! Zeszłą zima i u nas był siarczysty mróz
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie wyróżnić Twój blog na, na którym zawsze znajduję wyjątkowe prace. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWow niesamowity...
OdpowiedzUsuń